- Świat Roleplay http://www.roleplayworld.pun.pl/index.php - Gry http://www.roleplayworld.pun.pl/viewforum.php?id=5 - Filipiny - Manila http://www.roleplayworld.pun.pl/viewtopic.php?id=16 |
Heather Rennerson - 2013-01-17 14:09:21 |
*przeciąga się* Nareszcie na miejscu *sprawdza czy Natasha,Haim i Heather opuściły pokład samolotu.Zabiera swój bagaż podręczny i wychodzi z samolotu* |
Natasha Romanoff - 2013-01-17 14:15:28 |
*Uśmiecha się* Bez problemów, na szczęście, dobrze, że Haim zachowywała się rozumnie i nie zwojowała niczego na pokładzie.. Mielibyśmy nie lada problem.. Dobrze, tu przynajmniej nikt nas nie rozpoznaje, będzie można się odrobinę luźniej zachowywać *zerka na Haim, która posłusznie idzie z Heather* Nie uważasz, że jest ciut za grzeczna? |
Heather Rennerson - 2013-01-17 14:25:14 |
*odwraca się* Heather ją nieźle przetelepała,pewnie nadal jest w szoku *śmieje się* No to chyba nasze *zabiera torby z taśmy* Zgadza sie to nasze. C: Heather, spotkamy się przed wejściem. |
Natasha Romanoff - 2013-01-17 14:39:22 |
*Wychodzi za nim z lotniska, ulice są dość zatłoczone, wszędzie hałas i mnóstwo ludzi* Rany... Musimy się trzymać blisko, inaczej pogubimy się w tym tłumie *Ogląda się za siebie, sprawdzając, czy Heather i Rachel już idą* Lepiej, żeby macki organizacji tej zołzy nie sięgały aż tutaj, Aaron, inaczej szybko nas znajdą.. |
Haim - 2013-01-17 14:43:27 |
*Idzie tuż obok Heather* Po cholerę te Filipiny, ja się pytam!? Wiecie cokolwiek o tym kraju? Czy przylecieliście tutaj ot tak, bo ładnie brzmi nazwa?! *Wzdycha cieżko, ukradkiem zerkając na okolicę* Masa uliczek, nie sądzisz? A ludzi jeszcze więcej, panuje tu niezła ciasnota *uśmieszek* |
Heather Rennerson - 2013-01-17 15:38:08 |
*obejmuje ją* Będzie dobrze :) *zerka za siebie* Nie wydaje mi się żeby Haim miała tutaj kontakty. *zatrzymuje taksówkę* Rennerson,wsiadajcie! |
Haim - 2013-01-17 15:41:26 |
*zajmuje miejsce w aucie* A teraz wywieziecie mnie za miasto, poderżniecie głowę, czy co? Bo trochę nie rozumiem po co Wam te Filipiny.. na wakacje możecie udać się we trójkę, a...*chwila udawanego zastanowienia* a może we dwójkę? *zerka na Crossa i Natashę* HmmMMMMmmmmMMM? ;D |
Natasha Romanoff - 2013-01-17 15:43:32 |
*Kręci głową z uśmiechem* O Boże, pani Haim, proszę się uspokoić, dlaczego pani wciąż utrudnia sobie pobyt w takim miłym towarzystwie? Chce pani, żeby przyjemności się skończyły? Bo przecież doskonale zna pani moje umiejętności, więc gdyby miała pani trochę rozumku, to wolałaby pani milczeć.. *zerka triumfalnie na Haim* |
Heather Rennerson - 2013-01-17 15:55:54 |
*śmieje się głośno, podaje kierowcy kartke z adresem* Haim..nigdy się tak dobrze nie bawiłem z...kimkolwiek tam jesteś :D |
Natasha Romanoff - 2013-01-17 16:07:22 |
*Chichocze słysząc dyskusję tych dwojga, nawet nie zwraca uwagi na mamrotanie Haim* Jesteście razem wręcz genialni, wiecie? :D |
Heather Rennerson - 2013-01-17 16:18:07 |
Hehe dziękujemy bardzo za komplement Natasha *uśmiecha się* :D |
Natasha Romanoff - 2013-01-17 16:24:33 |
O, *podskakuje na swoim miejscu* Pewnie, pani Haim z pewnością też się zgodzi, prawda? *Trąca ją z lekka* Ja również jestem za! |
Haim - 2013-01-17 16:25:50 |
*Naburmusza się* Losie...impreza z psychopatami...Genialna myśl! Pójdę, wolę to, niż być przykuta do kaloryfera albo zamknięta w jakiejś piwnicy, bym Wam nie zwiała, gdy będziecie balować... |
Heather Rennerson - 2013-01-17 16:41:27 |
Yeah Natasha *high five* Normalnie za ten entuzjazm masz u mnie dodatkowo 10 pkt.socjalnych >:D |
Haim - 2013-01-17 18:41:32 |
*Naburmusza się jeszcze bardziej* ehhhh... zdziwiłbyś się, mój drogi nieprzyjacielu... ale skoro mus to mus.. |
Heather Rennerson - 2013-01-17 18:48:17 |
Heh *wzrusza ramionami* Ok już prawie jesteśmy na miejscu *taksówka zatrzymuje się przed hotelem* Wysiadka dziewczyny :) |
Natasha Romanoff - 2013-01-17 18:59:38 |
*Śmieje się, po czym, idąc w kierunku budynku, dodaje* I znów przed nami problem podziału pokoi, tak? ;) |
Heather Rennerson - 2013-01-17 19:05:39 |
Jeżeli później mamy iść gdzieś pić,to nie mam zamiaru spać z nim*wskazuje na Crossa* Mam dość słuchania jak rzyga i coś mamrocze do siebie. Przykro mi Aaron *uśmiecha sie* Może Haim zechce spać z Tobą w jednym pokoju :D |
Haim - 2013-01-17 19:12:08 |
*Mierzy go wzrokiem* Nie mam zamiaru spać z tym bydlęciem w jednym pokoju, brrrrr *wzdryga się* Jeszcze czego... prędzej zasztyletowałabym to pijane cielę.. |
Natasha Romanoff - 2013-01-17 19:13:35 |
*Wzrusza ramionami z uśmiechem* No, to wychodzi na to, Aaron, że znów trafiamy do jednego pokoju, tak? *Zerka na Heather oczekując jej reakcji* |
Heather Rennerson - 2013-01-17 19:20:33 |
*bierze głęboki oddech* No kurwa oczywiście,i co znowu będziecie się ruchać?! |
Natasha Romanoff - 2013-01-17 19:24:33 |
*Wchodzi do środka* Heather, Aaron ma rację, uspokój się i przestań przeżywać...pewne incydenty.. *zerka szybko na Aarona* Okej, załatwmy sobie nocleg i odpocznijmy, a potem.... pójdziemy poszaleć ;) |
Heather Rennerson - 2013-01-17 19:30:50 |
Nie mów do mnie,ok? *wskazuje palcem na Natashe* Nie mam zamiaru rozmawiać z Tobą na ten temat,i jeszcze raz zaczniesz mnie uspokajać to -... |
Natasha Romanoff - 2013-01-17 19:37:05 |
*Robi zdziwioną minę, po czym zmierza ze wszystkimi do pokoju. Wchodzi z Aaronem do środka, i siada na łóżku, śmiejąc się cicho* Ta Twoja Heather to naprawdę pyskate ziółko, Aaron! Oby po alkoholu nie włączał się jej agresor! |
Heather Rennerson - 2013-01-17 19:39:40 |
*rzuca torby na podłoge* Hehe zawsze taka była *śmieje się* A po alkoholu..no cóż...staniesz się jej najlepszą przyjaciółką :D |
Natasha Romanoff - 2013-01-17 19:41:24 |
*Zerka na zegarek* Mamy jeszcze trochę czasu, możnaby się ogarnąć i zorganizować czas na wieczór, zerknę do Haim i Heather, dobrze? |
Heather Rennerson - 2013-01-17 19:42:36 |
Jasne,jasne *szuka czegoś w torbie* |
Natasha Romanoff - 2013-01-17 19:43:58 |
*Puka delikatnie i wchodzi, uśmiecha się* Wpadłam zobaczyć, czy się zadomowiłyście, drogie panie...:P |
Haim - 2013-01-17 19:46:51 |
*Leży na łóżku bez słowa, odwraca głowę w stronę Nat, a potem Heather, czekając na rozwój wypadków uśmiecha się pod nosem* Jeszcze się nie zabawiliście? :P |
Heather Rennerson - 2013-01-17 19:49:53 |
*odwraca się w strone Haim* ... |
Natasha Romanoff - 2013-01-17 20:01:10 |
*Siada na łóżku Heather* Nie, nie, skąd, sama postanowiłam do Was zajrzeć *uśmiecha się lekko, starając się nie odgryźć czymś pani Haim, która zadowolona z siebie nuci coś pod nosem* Aaron miło zaproponował ten wypad, może uda się nam pogadać trochę inaczej niż dotychczas, Heather, bo na ogół to mamy tylko jeden problem i jeden temat, zauważyłaś? |
Heather Rennerson - 2013-01-17 20:05:34 |
*siada* To raczej nie moja wina,trzeba było nie włazić na Crossa *wzrusza ramionami* I nie wiem czy zechce z Tobą normalnie porozmawiać. Jakoś mi się to nie widzi, nie wiem po co w ogóle Cross ciągnie Cię ze sobą,zgadaliście się wcześniej czy jak? |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 08:58:36 |
Och losie, bedzie chyba gorzej niż sądziłam *siada wygodniej, nie zwracając uwagi na Haim, nagle zaciekawioną zaistniałą sytuacją* Ja i Aaron znamy się już sporo czasu, a potem dostałam cynk od pani Haim, że ma dla mnie nowe zadanie. Zlikwidowania niewygodnego człowieka. Nie miałam pojęcia, że chodzi o niego, aż do czasu, gdy spotkałam Was w Vesthill, rozumiesz? Możliwe, że uznał, że się Wam przydam, ale powinnaś z nim jakoś...nie wiem..poważnie porozmawiać.. |
Heather Rennerson - 2013-01-18 14:02:54 |
Będzie gorzej jak moja pięść nie dopasuje się do Twojej twarzy. *siada na przeciwko Natashy* Wiesz dostałaś cynk żeby go zlikwidować, i nagle gdy dowiadujesz się,że tym kogo miałaś sprzątnąć jest Cross decydujesz się mu pomóc? Taka bezduszna osoba jak ty? Od małego trenowana by zabijać? Proszę Cię,myślisz że ktokolwiek tutaj Ci ufa? O nie moja droga..Nie tutaj...To że Cross "pocieszył" Cię pare razy,nic nie znaczy..jesteś kolejną osobą z którą się zabawił,potem pewnie znowu zniknie na pare lat,zostawi Cię samą z jeszcze większym burdelem w głowie niż masz. *wstaje* A jeżeli o mnie chodzi,to wiedz że obserwuje Twój każdy ruch, coś mi się nie spodoba i masz przejebane kobieto. |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 14:07:16 |
*Przez chwilę obserwuje ją w milczeniu, po czym również wstaje* Gdybym go zlikwidowała, dopiero miałabym od Ciebie przerąbane zapewne.. Zobaczymy, czy nie będziesz musiała mi zaufać, bo póki co ja na pewno dam Ci większe wsparcie niż pani Haim... *Podchodzi do drzwi* Odpocznijcie chwilę przed wieczornym wypadem... *wychodzi i wraca do pokoju, tam siada na łóżku i zamyśla się na moment* |
Heather Rennerson - 2013-01-18 14:09:50 |
Taa jasne *prycha* Haim ide wziąć prysznic,siedź spokojnie. |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 14:14:02 |
*Podnosi wzrok na niego* Nie, tylko będę musiała uważać na Twoją małą Heather, panna jest na mnie naprawdę wściekła, co raczej nie ułatwia nam współpracy.. |
Heather Rennerson - 2013-01-18 14:19:58 |
Ehhh *siada obok* Nie przejmuj się jej gówniarskimi docinkami *wkłada czystą koszulkę* wieczorem nią porozmawiam na ten temat,ok? |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 14:24:05 |
*Uśmiecha się i kiwa głową* Super, a skoro o tym mowa, muszę się odświeżyć! *Zabiera się do łazienki* |
Haim - 2013-01-18 14:26:06 |
*Siada na swoim łóżku i rozgląda się po pokoju. Mogłaby teraz spokojnie wyjść, ale co z tego, gdzie pobiegnie? Ona jest jedna a ich troje, znajdą ją dość szybko, będzie musiała poczekać na odpowiedniejszy moment* Szybciej, Heather! *Krzyczy* |
Heather Rennerson - 2013-01-18 14:35:19 |
Heh okay ^^ *siedzi grzecznie na swoim miejscu* XD |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 14:39:44 |
*Za niedługi czas wychodzi, przebrana, włosy owinięte ręcznikiem, siada na łóżku* Trochę się boję tych Filipin, Aaron *mówi ciszej* Wiesz, całkowicie obce miejsca, macie tu kogoś, skoro wybrałeś akurat to miejsce? |
Heather Rennerson - 2013-01-18 14:48:08 |
Nie ma się czego bać Tash',mam tu paru zaufanych ludzi,znam miejsca gdzie bezpiecznie możemy przebywać. Wszystko będzie dobrze :) |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 14:50:52 |
*Śmieje się* No nieźle, stałeś się światowy, Aaron! ;D Manila to zatłoczone miasto *dodaje poważniej* trzeba będzie mocno uważać na panią Haim.. nie wiem, co chodzi jej po głowie, ale na pewno nie trzymanie się przy nas... |
Heather Rennerson - 2013-01-18 15:00:04 |
*uśmiecha się* No właśnie Haim...moglbyśmy ją zabić a narządy sprzedać na czarnym rynku *śmieje się* Oczywiście żartowałem, Haim jest pod opieką Heather,jeżeli zrobi coś głupiego to Rennerson już z nią sobie "porozmawia" Wszystko jest świetnie zaplanowane Natasha, 4 lata pracowaliśmy nad tym i teraz nie ma bata żeby coś poszło nie tak. |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 15:02:53 |
*Przekrzywia z lekka głowę i marszczy brwi* Wszystko zaplanowane, tak? Rany, nie sądziłam, że tu chodzi o coś aż tak konkretnego... *śmieje się* Oby wszystko poszło dobrze i...spójrz, słońce zachodzi, może pora się powoli zbierać? Ciekawa jestem nocnego życia w Manili, ostatnią kolorową noc przeżyłam w Bangkoku, byłeś tam? :) |
Heather Rennerson - 2013-01-18 15:09:09 |
Cóż jeszcze mnie tam nie było :D Może kiedyś,jak pójdę na emeryturę to na pewno się tam wybiorę C: *wstaje* No to się zbierajmy,powiem dziewczynom,że niedługo wychodzimy,ok? :) |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 15:11:20 |
Pewnie, ja w tym czasie doprowadzę się do ładu *Wraca do łazienki, by ubrać się w coś lepszego i wysuszyć włosy* :) |
Haim - 2013-01-18 15:12:28 |
*Patrzy na Heather* Ostrzegam, jeśli ktoreś z Was postanowi się nawalić jak prosiak.... Powiem Wam piękne ciao! Po pijaku ciężej Wam będzie mnie złapać *śmieje się* |
Heather Rennerson - 2013-01-18 15:23:43 |
Haim chyba wszyscy wiemy ile możemy wypić hehe ,nie psuj atmosfery chociaż raz ok? Boże trzymajcie mnie *mruczy do siebie* |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 15:33:21 |
*Poprawia jeszcze włosy i przygląda się sobie zadowolona, że zabrala choć jedną sukienkę. Są różne sytuacje, czasem powinna wyglądać lepiej, więc w razie czego zabrała i to* :) |
Haim - 2013-01-18 15:35:13 |
Och *macha ręką* Pewnie, nie wątpię w Was, ho ho! |
Heather Rennerson - 2013-01-18 17:36:48 |
Gotowe dziewczyny? *zaciera łapki* Mam nadzieję,że spodoba wam się miejsce które znalazłem *uśmiecha się szeroko na widok Natashy* |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 17:41:09 |
*Idzie równo z nim, z założonymi rękoma* Pierwszy raz od naprawdę długiego czasu mogę sobie pozwolić na takie luźne wyjście na miasto *uśmiecha się* Obawiam się więc, że niewielka dawka alkoholu może mi grozić powrotem zygzakiem *śmieje się głośniej* :D |
Heather Rennerson - 2013-01-18 17:56:15 |
Serio? *przygląda się jej* Rozumiem,heh najpierw praca itd.potem relaks? :D |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 19:53:54 |
Niestety *Wzrusza ramionami z uśmiechem* W takim zawodzie nie powinno się przesadzać, kto wie, czy rano nie będę musiała pozbyć się jakiejś grubej ryby? Ale jutro raczej nie czeka mnie jakieś specjalne zadanie, więc może pozwolę sobie na odrobinę szaleństwa ;) |
Haim - 2013-01-18 19:55:16 |
Zostaw ich *mamrocze do Heather, rozglądając się wokół* Nasze gołąbeczki gruchają sobie, przecież to nic złego...*śmieje się cicho* |
Heather Rennerson - 2013-01-18 20:09:59 |
Niestety masz rację *uśmiecha się* |
Haim - 2013-01-18 20:15:51 |
*Wchodzi za nią do lokalu, gdzie jest już sporo ludzi. Całkiem przyjemne miejsce, choć oczywiście nie daje tego po sobie poznać* To co, wódeczka, fajeczki i filipińskie dziwki? |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 20:19:37 |
*Wzdycha ciężko* Pani Haim...ostrożnie, ktoś może panią źle zrozumieć, a nie chcemy przykuwać niepotrzebnej uwagi, prawda? *Ogląda się na Aarona* Złapmy sobie stolik, póki Rachel nie zwojowała niczego.. |
Heather Rennerson - 2013-01-18 20:25:41 |
Haim oczywiście, Filipińskie dziwki muszą być a do tego tania wóda :D *śmieje się* |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 20:29:49 |
*Smieje się, po czym łapie Haim i Aarona i prowadzi do najbliższego stolika* Ja poproszę wódkę z sokiem pomarańczowym, dawno tego nie piłam, siadajcie! |
Heather Rennerson - 2013-01-18 20:36:30 |
Okay :) Heather,Haim a wy co chcecie? :) |
Haim - 2013-01-18 20:38:54 |
Ech *macha dłonią* martini z lodem. A tak serio, poproszę to samo co moja najdroższa Nataszka *uśmiecha się sarkastycznie* |
Heather Rennerson - 2013-01-18 20:47:29 |
Czyli dwa razy wódka z sokiem pomarańczowym i jedna niespodzianka :) Się robi *idzie do baru* |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 20:53:05 |
*Trąca z lekka Rachel, i bierze swój drink, po czym przez chwilę rozgląda się po wnętrzu. Kilka osób przygląda się im z zaciekawieniem* Pani Haim, proszę pić, niech pani się cieszy z tych beztroskich chwil, Aaron i Heather są dla pani tacy mili! *upija łyk* o rany, tego mi było trzeba! ;D |
Heather Rennerson - 2013-01-18 21:10:17 |
*miesza piwo z czystą wódką* O właśnie,jesteśmy dla Ciebie tacy mili a ty co? *wypija duży łyk,odwraca się za siebie* Na kogo tak patrzysz Rennerson? |
Haim - 2013-01-18 21:13:32 |
Och rany *podpiera głowę dłońmi* Jesteście okropni.. aż strach pomyśleć, co będzie, gdy was zetnie... Nie potraficie trzymać klasy? |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 21:17:20 |
*Śmieje się popijając drinka* Pani Haim, niech pani wreszcie zejdzie ze sfery dla VIPów! Hmmmmm *udaje zastanowienie* A może to Wy wymyślicie dla mnie zadanie? Byleby coś w miarę prostego ;) |
Heather Rennerson - 2013-01-18 21:35:29 |
Ouuu Tasha :D Dobrze..pomyślmy :D |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 21:38:12 |
Hmmmmm *uśmiecha się* W sumie nikt nas tu nie zna, możnaby wykombinować coś zabawnego, prawda? *Dopija drinka* Cóż, jednego pokonałam! ;D No, Heather, wykaż się pomysłowością *nachyla się delikatnie w jej kierunku* :D |
Heather Rennerson - 2013-01-18 21:52:38 |
Zamówić wam coś jeszcze? :) |
Natasha Romanoff - 2013-01-18 21:56:12 |
*Podnosi lekko dłoń, Haim robi to samo* Myśl, myśl choć daruj mi osobiste zemsty *uśmiecha się szeroko* |
Heather Rennerson - 2013-01-19 11:22:57 |
Spkojnie dziewczyno*rozgląda się* Hmmmmm.... |
Natasha Romanoff - 2013-01-19 11:27:29 |
*Podąża za jej wzrokiem i pije drinka* Nie każ mi tylko zagadywać do jakichś oblesi, bo się zrewanżuję.. *uśmiecha się do Aarona* Dajmy jej jeszcze 10 minut, ciekawe co wymyśli! *Zerka na Haim, która w milczeniu obserwuje ich zabawę* Coś wyjątkowo pani cicha, Rachel.. |
Haim - 2013-01-19 11:29:48 |
*Odrywa wzrok od ludzi i wychyla drinka* Zastanawiam się, jak to się dzieje, że jesteście tacy beztroscy... Czy nie uważacie, że przynajmniej dwóch facetów tutaj może być od nas? Może wysłał ich ktoś z biura, hm? *Prostuje się i uśmiecha* Czekają, aż się schlejecie i wtedy zaciągną za budynek i wpakują kulkę w łeb...*mówi to z niezwykłą finezją i rozmarzeniem* |
Heather Rennerson - 2013-01-20 16:21:13 |
*odwraca się w stronę Haim* Zamknij się !! |
Haim - 2013-01-20 16:25:57 |
*Uśmiecha się i nawet nie patrzy w tamtą stronę* Co Ty nie powiesz....*Odwraca się do Heather* Uważaj, bo się z nim zabawię *mruga z ze śmiechem* |
Natasha Romanoff - 2013-01-20 16:30:59 |
*Patrzy na tych dwoje, i szybko popija drinka, po czym siada wygodniej zakładając nogę na nogę i obserwując mężczyzn przy barze* Pani Haim, bardzo proszę...*mówi nie patrząc na nią* Proszę uważać na słowa,,, |
Heather Rennerson - 2013-01-20 19:29:04 |
*przysuwa się bliżej Haim* Spróbuj go tknąć zdziro - |
Haim - 2013-01-20 19:36:47 |
*Prostuje się, z krzywym uśmiechem* Kobieto, wyluzuj! Chłopak ma rację, nie możesz usiąść jak Natasha i się zrelaksować? *Usadawia się wygodniej przyglądając się swojemu drinkowi* Nie powinnaś się unosić, zwrócisz na siebie czyjąś uwagę, chcesz, żeby nas wyrzucili? ;) |
Heather Rennerson - 2013-01-21 16:54:41 |
Haim,dlaczego mówisz sama do siebie? Chyba będziemy musiały poważnie porozmawiać *przygląda jej się* no a teraz przeproszę was na chwilę *wstaje i wychodzi* |
Natasha Romanoff - 2013-01-21 19:17:58 |
*Śledzi Heather wzrokiem* Dokąd idziesz? Chyba nie masz do załatwienia jakichś ważnych spraw? Twoja przyjaciółka *nachyla się do Aarona i mówi ciszej* Zachowuje się co najmniej dziwnie... Nie martwi Cię to? |
Haim - 2013-01-21 19:20:15 |
Mmmmmmmmm *Mruczy popijając drinka i przyglądając się im z zadowoloną miną* Co tam mruczycie gołąbeczki? Gra wstępna rozpoczęta? ;) |
Heather Rennerson - 2013-01-21 21:38:35 |
Haim,skąd wiedziałaś? To ja cały czas coś ukrywam i kminie a ta wiedziała to odpoczątku i nawet nic nie pisnęła Rennerson, muszę Ci podziękować za to że nas nie wydałaś *łapie Natashe za podbródek,uśmiecha się.zaczyna ją namiętnie całować * |
Haim - 2013-01-21 21:42:29 |
*Niemal krztusi się wypijanym drinkiem* No proszę Was! *warczy nachylając się w ich kierunku* Co Wy wyprawiacie?! Nie chcę wiedzieć, co będzie gdy nagle wróci Heather!! |
Heather Rennerson - 2013-01-23 10:55:33 |
*śmieje się* Nic nie będzie,powiem jej,że to ty nam kazałaś bo lubisz sobie popatrzeć :D |
Haim - 2013-01-23 10:58:07 |
*Naburmusza się i przygląda nadal osobom wokół* Najlepiej, zwalicie to na mnie...! |
Natasha Romanoff - 2013-01-23 11:05:35 |
*Śmieje się znacząco do niej i dostrzega Heather* O, nareszcie.. zaczynaliśmy się zastanawiać gdzie się podziałaś, czy wszystko w porządku! |
Rozmówca - 2013-01-23 11:07:31 |
Facet : |
Heather Rennerson - 2013-01-23 13:12:45 |
*wstaje* Koleś o co chodzi? Weź odejdź! |
Natasha Romanoff - 2013-01-23 13:15:46 |
*Odstawia drinka na stolik obserwując typa przez moment, a potem zerka na Heather podejrzliwie* Przepraszam, ale o co panu chodzi, bo nie rozumiem...? |
Rozmówca - 2013-01-23 13:21:47 |
FACET : |
Heather Rennerson - 2013-01-23 20:11:57 |
Zbieraj łapy koleś *popycha pijanego faceta* Wypierdalaj albo zaraz inaczej porozmawiamy! |
Rozmówca - 2013-01-23 20:13:58 |
*Cofa się, lekko zataczając* Coś powiedział, chłopczyku...? *Podchodzi bliżej* Gadaj se, a ta pani dzisiaj jest moja, tak sobie zaplanowałem! |
Natasha Romanoff - 2013-01-23 20:16:29 |
*Wstaje z miejsca i wycofuje się bliżej Heather i Haim* Co pan sobie wyobraża?! Proszę posłuchać kolegi i zostawić nas w spokoju! Po jaką cholerę mnie zaczepiasz, człowieku?! *nachyla się do Rennerson* To Twoja sprawka?! |
Heather Rennerson - 2013-01-23 20:20:28 |
A ja zaplanowałem że inaczej spędzisz ten wieczór *łapie go za kołnierz* Żegnam! *popycha mocno do tyłu* |
Natasha Romanoff - 2013-01-23 20:21:58 |
*Wzrusza ramionami* Później pogadamy, chyba robi się gorąco, dziewczyny.... |
Rozmówca - 2013-01-23 20:24:55 |
*Wpada na kogoś, kto znów go odpycha* Ty chyba nie tutejszy, co nie? *warczy* Jeżeli ja czegoś chce, to sobie to biorę, wiesz? *Kilkoro ludzi z tłumu cofa się na bezpieczną odległość, reszta mamrocze coś o bójce i przygląda się, a barman zerka co chwilę zza szynku* |
Heather Rennerson - 2013-01-23 20:31:31 |
Ouuu naprawdę? Bo widzisz,ja mam tak,że jak już coś sobię wezme to nie oddam tak łatwo *podchodzi bliżej* |
Rozmówca - 2013-01-23 20:34:16 |
*Przystaje i podpiera się pod boki, zaglądając zza Aarona* Widzę, że jest z Tobą więcej laleczek, ale ta ruda byłaby dla mnie idealna, lubię takie! *Drżącą ręką wyjmuje z kieszeni niewielki nóż* Zobaczmy, jak sobie teraz poradzisz... |
Natasha Romanoff - 2013-01-23 20:36:15 |
*Rozgląda się po lokalu, coraz więcej gapiów, którzy albo staną po stronie pijaczyny, albo będą tylko biernie patrzeć* Aaron, zostaw, nie warto, może wyjdźmy na zewnątrz? |
Heather Rennerson - 2013-01-24 15:12:01 |
*nie zwraca uwagi na Natashe *Uuuu ale ty jesteś groźny! No chodź,pokaż co potrafisz! :D |
Rozmówca - 2013-01-24 16:00:16 |
*Zamachuje się niezgrabnie i z lekka chwieje, ale zaraz znów łapie równowagę* Nie pyskuj, chłopczyku, bo nie wiesz z kim właśnie zadarłeś! Tacy jak Ty kiepsko konczą w ...w naszej dzielnicy *bełkocze wygrażając nożem* |
Natasha Romanoff - 2013-01-24 16:02:21 |
*Siada, obserwując co się dzieje wokół* Nie podoba mi się to *Mówi do Heather i mocno wystraszonej Haim, której raczej odjęło mowę* Heather, przecież ich jest więcej, on nie może tak sobie stać i prowokować, kto wie, jaki arsenał mają przy sobie? |
Heather Rennerson - 2013-01-24 18:12:26 |
Mhm,aham i co jeszcze masz do powiedzenia * dłonią uderza faceta w skronie tak aby go ogłuszyć* HEhehe! Słucham! :D |
Rozmówca - 2013-01-24 19:00:22 |
*Chwieje się, by po chwili zrobić dwa poplątane kroki i runąć jak długi na ziemię. Reszta przygląda się temu widowisku bez słowa, ale w pewnym momencie z tłumu wyłania się drugi typ* Coś Ty zrobił mojemu kumplowi?! |
Natasha Romanoff - 2013-01-24 19:01:49 |
*Marszczy się, ale uśmiecha po chwili, i również ani drgnie, z rękoma założonymi na piersi* Nie zmuszaj mnie, żebym im przerwała, nie takie rzeczy robiłam, ale to męskie porachunki, jeśli zrobi się przesadnie, wkroczę, nie ma problemu ;) |
Haim - 2013-01-24 19:04:45 |
*Odwraca się do nich, oburzona* Oszalałyście obie?? Będziecie czekać, aż Cross urządzi tu rzeźnię?! Cross!! *Krzyczy podnosząc się z krzesła* Aaron, przestań w tej chwili, masz natychmiast się opanować!!! |
Heather Rennerson - 2013-01-24 19:27:01 |
*podskakuje* Hahaha jakie kozaki! Zaczyna się robić ciekawie :D |
Rozmówca - 2013-01-24 19:45:04 |
*Chwyta za butelkę i rzuca w kierunku Aarona* Tak naprawdę, to jesteś miernota, potrafisz tylko dziobem kłapać, dzieciaku! *W tłumie znajdują się też "koledzy" pijaczka* |
Natasha Romanoff - 2013-01-24 19:46:36 |
*Rozgląda się i w końcu wzrokiem wynajduje barmana, który zdenerwowany wychodzi zza baru* Nie wiem, ile to potrwa dziewczyny, ale jeśli Aaron zorganizuje tu jatkę, możemy spodziewać się glin, lepiej się wycofać.. |
Heather Rennerson - 2013-01-24 19:54:45 |
* unika lecącej w jego stronę butelki* Nie mów tak,to przykre *śmieje się* |
Rozmówca - 2013-01-24 20:00:27 |
*Kiwa na kolesi po jego bokach* Zaraz zmażemy uśmieszek z Twojej gęby, cwaniaczku *Wyciąga zza paska niewielki pistolet* |
Natasha Romanoff - 2013-01-24 20:01:51 |
*Chwyta Haim pod ramię i obie wstają ze swoich miejsc* Spokojnie, pani Haim, żadnych gwałtownych ruchów, po cichutku, wychodzimy *Obie szybko, ale cicho, wymykają się do drzwi* |
Heather Rennerson - 2013-01-24 20:14:07 |
Ouuu panowie *podnosi łapki do góry* Troszkę kantujecie. :)*cofa się o krok do tyłu* |
Natasha Romanoff - 2013-01-24 20:16:55 |
*Na widok Heather i Aarona szybko podchodzi do nich razem z Haim* Nareszcie, myślałam, że Ci ludzie rozszarpią Was oboje, a teraz najrozsądniej będzie szybko się oddalić, kto wie, może zechcą czepić się nas i tutaj? Spadajmy stąd.. |
Haim - 2013-01-24 20:17:52 |
Ja to bym się jeszcze napiła...*burczy cicho* |
Heather Rennerson - 2013-01-24 20:27:20 |
*klaszcze w łapy* Haim po raz pierwszy w życiu powiedziała coś mądrego! Ja też jeszcze bym się napiła! Wstąpimy do jakiegoś sklepu,kupimy to co trzeba i siądziemy na jakimś zadupiu i to obalimy :D Tak kulturalnie :D |
Natasha Romanoff - 2013-01-24 20:31:21 |
*Uśmiecha się* Pewnie, jest ciepło, a noc jeszcze młoda, możemy usiaść sobie po cichutku i coś wypić, pani Haim w tym przypadku nie będzie się miotać ;) |
Heather Rennerson - 2013-01-25 20:33:31 |
No to chodźmy,nie ma na co czekać *ciągnie Crossa za łapkę* Znasz jakiś ciekawy sklep w okolicy? |
Natasha Romanoff - 2013-01-25 20:46:23 |
*Smieje się i chwyta go za rękę nie zważając na Heather* Zaopatrzmy się porządnie i przepijemy pół nocy! :D |
Haim - 2013-01-25 20:48:49 |
*Schwytana nagle za ramię przez Nataszę, zmuszona jest iść równo ze wszystkimi, a miała sposobność na czmychnięcie...* Picie? Wam już i bez tego włącza się szaleństwo... |
Heather Rennerson - 2013-01-26 15:33:14 |
Haim,nie marudź to był Twój pomysł :) |
Natasha Romanoff - 2013-01-26 16:57:18 |
*Śmieje się i robi zdziwioną minę* Ojeeeej, widzę, że lubiłeś sobie poszaleć w przeszłości, hm? *trąca go z lekka łokciem* Szkoda, że my nie mieliśmy okazji aż do tej pory, jestem ciekawa, czy wymięknę prędzej od Ciebie! ;) |
Haim - 2013-01-26 17:40:19 |
*Robi pokazowy wywrót oczami* Natasha, nie pozwalaj sobie.... |
Heather Rennerson - 2013-01-27 18:37:10 |
Oo Natasha, chcesz się przekonać? >:D *zatrzymuje się* Heather to tutaj |
Natasha Romanoff - 2013-01-27 18:45:39 |
*Krąży po sklepie, szukając czegoś dla siebie, nie puszcza ramienia Haim ani na moment i szukają czegoś dla siebie. W końcu decyduje się na kilka piw* Heather...*zerka na nią z lekkim uśmiechem* Nie za dużo tego? ;) |
Heather Rennerson - 2013-01-27 19:22:07 |
*patrzy się na Natashe i perfidnie zabiera drugą butelkę Jamesona* Nie,nie za dużo :P |
Natasha Romanoff - 2013-01-27 19:25:56 |
*Smieje się, ona i Haim obstawiają piwa* O proszę, zobaczymy, rzucasz mi alkoholowe wyzwanie, panie Cross? *Mruga z zadziornym uśmiechem. Z kupionym asortymentem wychodzą na zewnątrz* Powiem Wam...*rozgląda się chwilę* że w dół ta uliczką *wskazuje* dojdziemy do starych zabudowań portowych, tam możnaby się usadowić, co Wy na to? :) |
Heather Rennerson - 2013-01-29 13:25:34 |
Dobry pomysł Tash,nikt tam nie łazi po nocy,a do tego teren nawet nie jest ogrodzony,więc nie spotkamy żadnego ochroniarza :) |
Natasha Romanoff - 2013-01-29 13:31:23 |
*Są prawie na miejscu* Humorek dzisiaj dopisuje wszystkim,,,,prawie.. *uśmiecha się odwracając do Haim, która z lekka się ociąga* Wszystko w porządku, pani Haim? |
Haim - 2013-01-29 13:33:43 |
Co? *wbija wzrok w Natashę* Jak może być w porządku, skoro zamiast w domu, w Vesthill, jestem tu z Wami?! Cross, co Ty zaplanowałeś, co?! Ja rozumiem, zemstę, rozumiem prawie wszystko, ale powiedz cokolwiek!!! |
Heather Rennerson - 2013-01-29 13:43:46 |
Hmmmm *przystaje* Cokolwiek! |
Haim - 2013-01-29 13:45:11 |
*Wzrusza ramionami* Hmph...Tego się mogłam po Tobie spodziewać.... |
Natasha Romanoff - 2013-01-29 13:48:23 |
*Wskazuje niewielkie miejsce, wśród starych skrzyń* Tu, tu będzie świetnie, nie pada na nas żadne światło, siadajcie! *Przewraca jedną skrzynię, i siada, po czym otwiera swoje piwko* ;P |
Heather Rennerson - 2013-01-29 13:59:50 |
*siada obok,otwiera swoje piwo* |
Natasha Romanoff - 2013-01-29 14:02:44 |
*Upija łyk swojego piwa, po czym zerka w bok, na butelkę Heather. Odstawia swoje piwo na bok* Pewnie! Ale tylko łyczek, wolę nie mieszać alkoholi, już raz odwaliłam niezły bajzel na sztywniackiej imprezie w Bogocie... *Poklepuje Aarona po ręku* Spokojnie, w razie czego mamy Ciebie, będziesz ją niósł hihi ;) |
Haim - 2013-01-29 14:04:08 |
*Sięga po swoje piwo, przy okazji rozglądając się po okolicy. Rozciera ramiona, by się ogrzać* Ciągnie trochę znad morza... *mówi cicho robiąc wielkie oczy na widok Heather z butelką Jamesona* :D |
Heather Rennerson - 2013-01-29 14:11:43 |
*stawia butelkę na ziemi* Jaka Impreza w Bogocie,co tam robiłaś?z kim tam byłaś? |
Haim - 2013-01-29 14:14:33 |
*Odstawia swoją butelkę z piwem* A spróbuję, pokaż, co tam masz smacznego...*Bierze i upija łyka* Hmmmm, niezłe! Nat, pamiętam tą historię, naprawdę...daruj im... |
Natasha Romanoff - 2013-01-29 14:23:04 |
*Upija porządny łyk piwa, stawia butelkę obok siebie i bierze głęboki oddech* O rany...*śmieje się lekko zakłopotana* No dobrze, opowiem Wam *uśmiecha się do Haim przepraszająco* Jakiś czas temu zostałam wysłana na misję do Bogoty razem z drugim agentem...*zamyśla się* Nie..nie pamiętam jak miał na imię, ale to mało istotne. Pod przykryciem, dostaliśmy zaproszenie na bankiet, na którym miał się zjawić pewien facet. Jakaś ważna osoba, mieliśmy go chronić. Usiedliśmy przy stoliku z grupką młodych polityków, całkiem zabawni ludzie, i... zamiast mieć na oku tego typa, rozpiliśmy się na dobre.. Mój towarzysz dosłownie zasnął na stole, a ja...cóż... *wybucha cichym śmiechem, znów zakłopotana* Szalałam, dosłownie. Wirowałam z kąta w kąt, bawiąc się z tyloma osobistościami, że...aż wstyd! |
Heather Rennerson - 2013-01-29 14:47:02 |
Szkoda,że mnie tam nie było :D To musiało być wybitne,widzieć Ciebie tak nawaloną,do tego nie pamiętasz jak rano wstałaś i mogę się założyć że było "kim są Ci goście,i gdzie ja do cholery jestem"? :D *śmieje się* weź kurwa,nawet sobie tego wyobrazić nie mogę ;D |
Natasha Romanoff - 2013-01-29 15:03:10 |
*Śmieje się, popija piwo, po czym zerka na Heather z uśmiechem* No dobrze, w sumie to powiem... *wstrzymuje się na chwilę, ale zaraz kontynuuje* Że tak naprawdę to... pamiętam, jak się nazywał. Clint Barton. Był jednym z moich najlepszych przyjaciół, ale nasze drogi rozeszły się po pewnym czasie... *pije znów* Kto wie, może kiedyś zadzwoni, napisze, zapyta co u mnie? A teraz *przeciąga się mocno* pijcie, kochani..! :D |
Heather Rennerson - 2013-01-29 16:10:34 |
Barton?! Ten Barton ?! Natasha no proszę Cię *sięga po drugie piwo* Jak to był tylko przyjaciel to.. |
Natasha Romanoff - 2013-01-29 16:16:51 |
*Patrzy na niego zdziwiona* TEN Barton?! Znacie się?! Oczywiście, że przyjaciel, mój drogi..różnie bywało, ale jednak przyjaciel..;) *Sięga po butelkę od Heather* Ty chyba chcesz, żebym powtórzyła Wam sceny z Bogoty...:P |
Haim - 2013-01-29 16:19:01 |
*Sięga po drugie piwo* Natasha, po pierwsze, mało kto z naszych kręgów nie zna Bartona. To nie tylko doskonały snajper, wierz mi, ja też znam go o wiele dłużej niż Ty *upija i macha ręką* Proszę, nie każ nam patrzeć na Ciebie jak na nawaloną nastolatkę... *Opiera się o skrzynię za sobą i powoli sączy piwo* |
Heather Rennerson - 2013-01-29 16:34:14 |
No ja nie wiem,dla mnie to on nie zachowywał się jak tylko przyjaciel ^^' |
Natasha Romanoff - 2013-01-29 16:36:37 |
*Uśmiecha się* Mówił Ci coś o mnie? :D *Odwraca się w kierunku Heather* O rany, to teraz kolej na mnie? *Bierze duży łyk z butelki* Ojeeeej, ciężko to się dla mnie skończy..Już czuję., że z lekka szumi mi w głowie, i jest mi cieplej :P |
Heather Rennerson - 2013-01-29 16:43:29 |
*zaciska pięści* Czasami coś mamrotał,ale pewnie nie chciało mi się go słuchać *wyrzuca pustą butelke* Zawsze miał na gębie ten durnowaty uśmieszek i udawał takiego zajebiście grzecznego i skromnego. Uhh gość był jest i będzie dla mnie jakiś chory |
Natasha Romanoff - 2013-01-29 16:47:26 |
*Przewraca oczami z uśmiechem* Oj Aaron.. *Zaczepia go* Barton jest gdzieś taaaam, daleeeeko, a ja tylko zapytałam, no...*mierzwi mu włosy* :P *Podskakuje ze śmiechem* Co?! O nie, moja droga, jestem na to jeszcze za trzeźwa, hihihihihi! :P |
Haim - 2013-01-29 16:48:46 |
*Dopija piwo i przygląda się pozostałym* Natasha, proszę Cię, nie rób głupot... Możesz biegać nago przy każdym facecie, byle bym tego nie musiała...oglądać.... |
Heather Rennerson - 2013-01-29 19:02:23 |
No dobrze dobrze *uśmiecha się* |
Natasha Romanoff - 2013-01-29 19:04:45 |
*Uśmiecha się zaczepnie do Heather* A może to Ty, moja droga, pierwsza wyskoczysz z ubrań, co? ;D |
Haim - 2013-01-29 19:05:34 |
*facepalm* Dziewczyny, chcecie tu robić jakieś darmowe striptizy? Pół dzielnicy się zleci, żeby Was oglądać i nici z naszego picia w odosobnionym, cichym miejscu... |
Heather Rennerson - 2013-01-29 19:13:41 |
OOo nie ma mowy *wstaje,troszeczkę ją chwieje* Ja się nie rozbieram,nie tutaj |
Haim - 2013-01-29 19:16:43 |
No no *śmieje się* Niezłe rewelacje, Agencie Cross, ciekawe, nie powiem..:P *patrzy z lekka przymrużonymi oczyma na nich* |
Natasha Romanoff - 2013-01-29 19:21:35 |
*Śmieje się, dopijając piwo* No, skoro Heather się podniosła, ale z lekka chwiejnie, to ja muszę sprawdzić, jak się miewa moja równowaga *podnosi się i też z lekka chwieje* Mówiłam Ci, że mieszanie to kiepski pomysł :D *Przytrzymuje się skrzyni* Czemu nie, Heather, hmmm...? :D |
Heather Rennerson - 2013-01-29 19:28:06 |
Bo widzisz,nie chciałabym popsuć naszej przyjaźni,jakbyś zobaczyła moje ciało to pewnie byś uciekła z krzykiem *lezie w kierunku Tashy* Wiesz co.. kocham Cię .tak po przyjacielsku oczywiście, i myślę,że powinnyśmy wypić sobie razem tą jedną butelkę Jamesona,a Cross niech pilnuje Haim,oni są nudni i tacy pomarszczeni *śmieje się*,co ty na to? |
Natasha Romanoff - 2013-01-29 19:30:52 |
*Zaskoczona z lekka reakcjami Heather, patrzy znacząco na Crossa* Eeeee.... dobrze...dobrze, Heather *idzie z nią w kierunku skrzyni nieopodal* Usiądziemy sobie teraz grzecznie i...niech Ci będzie, mogę wypić łyczka... *Otwiera butelkę* Aaron ma rację, rano wszystko wróci do normy :P |
Haim - 2013-01-29 19:34:09 |
*Patrzy na Crossa oczekując od niego jednak jakiejś reakcji* Pomarszczeni i nudni, tak? Dobre sobie, po prostu staram się nie bratać z Waszym duetem...a przepraszam, trójkątem za bardzo.. *Patrzy w ślad za Natashą i Heather* Nat nie powinna szaleć, a tym bardziej nie wtedy, gdy widzi ją szefostwo... |
Heather Rennerson - 2013-01-30 14:20:41 |
Oj Haim,przestań marudzić i też się napij, Tash zasłużyła na to,żeby sobie odpocząć chociaż jeden dzień *zerka gdzie poszła Heather z Natasha* |
Haim - 2013-01-30 14:28:06 |
*Wzdycha* Już raz...czekaj, dwa razy mnie zawiodła. Bogota i Vesthill, gdzie miała za zadanie Cię sprzątnąć. Teraz się nawali i znów odstawi coś głupiego..? |
Natasha Romanoff - 2013-01-30 14:33:44 |
*Wypija kilka łyków* O rany *czka z lekka* Nie wyobrażam sobie jak my wrócimy do pokojów...*Śmieje się* Chcesz o czymś pogadać, Heather? *znów z lekka czka* :D |
Heather Rennerson - 2013-01-30 16:01:39 |
Ehhh*wstaje* Przypilnuje jej żeby tym razem nie zrobiła nic głupiego. Teraz idę się przejść,zaraz wracam. |
Natasha Romanoff - 2013-01-30 16:07:43 |
*Dostrzega go* Dokąd lecisz, mój drogi przyjacielu? *śmieje się, machając nogami, po czym odwraca twarz do Heather* O życiu, powiadasz...hmmm...życie jest...kolorowe *czka i chichocze się* :D |
Haim - 2013-01-30 16:08:45 |
*Siada wygodniej* Idź, idź, przewietrz umysł, może Ty jako jedyny nam się nie zalejesz? |
Heather Rennerson - 2013-01-30 17:37:44 |
HEhe ja jestem totalnie trzeźwy Haim *lezie dalej* Idę się przejść,zaraz wracam bądźcie grzeczne dziewczyny :) |
Natasha Romanoff - 2013-01-30 18:43:37 |
*Smieje się i kiwa głową* Naturalnie, naturalnie, Heather, grzeczne i miłe panienki! *Macha do Aarona* Tylko wróć do mn...nas zaraz! :D Zostawić Ci trochę napitku? :P |
Heather Rennerson - 2013-01-30 18:57:36 |
Oczywiście bardzo grzeczne *śmieje się* Wrócę wrócę moje maleństwa i to za chwilę. *lezie dalej* A no zostawcie mi troszkę :) |
Natasha Romanoff - 2013-01-30 18:59:28 |
*Robi wielkie oczy i wybucha śmiechem* To racja! *Wskazuje palcem na nią i oddalającego się Aarona* To wy....? |
Heather Rennerson - 2013-01-30 19:03:10 |
*chichocze* Chyba nie przyglądaliśmy się sobie przez 2 lata :D |
Natasha Romanoff - 2013-01-30 19:05:21 |
*Upija łyk z butelki* O, to Wy już dwa...dwa lata, tak? Rany....*kręci głową z lekkim zażenowaniem* Widać między Wami pewną zażyłość, musicie się lubić, skoro bez oporów tak sobie dogadujecie, heh.. |
Heather Rennerson - 2013-01-30 19:11:42 |
Prawie trzy już będzie,i teraz zaczęłam się zastanawiać jak z nim wytrzymałam *śmieje się* Wiesz ja Crossowi dogadywałam od początku,jak go tylko zobaczyłam,więc chyba się przyzwyczaił i zaczął robić to samo :D *trąca ją łokciem* Coś taka biedna? *wypija trochę* Pijemy :D |
Natasha Romanoff - 2013-01-30 19:14:19 |
*Uśmiecha się* Fajnie, trochę Wam zazdroszczę, bo ja z racji wykonywanej roboty nie bardzo mogę zżywać się z osobami. Rozumiesz, w jednym tygodniu jestem w Bogocie, w drugim w Budapeszcie, a potem w Maroko, więc... co chwilę inni ludzie *Patrzy w ślad za Crossem* Nic, nic, pijmy sobie, masz rację, nie ma co się zamulać :P a może Ty chcesz coś wiedzieć, skoro ja zadałam pytanie Tobie, może teraz Twoja kolej? *czka i chichocze* :P |
Heather Rennerson - 2013-01-31 18:07:27 |
Oj nie ma czego Tash*uśmiecha się* Chciałam więcej zapytać o tego całego Bartona,teraz Aaron nie słucha więc możesz powiedzieć więcej,ja mu nic nie powtórzę :) |
Natasha Romanoff - 2013-01-31 18:19:36 |
*Obserwuje swoje stopy, i śmieje się cicho* Barton.. *pije kolejny większy łyk* Mogę Ci powiedzieć, że poznałam go podczas jednej z misji, jakoś tak wyszło, że zaczęliśmy pracować coraz częściej razem, no...byłam młoda, a on sporo starszy, więc rozumiesz *śmieje się* Nie mogę powiedzieć, żebyśmy się nie lubili. Mam nawet wrażenie, że zaprzyjaźniliśmy się dość...mocno :P *Macha do Aarona* Chodź, włóczykiju! :D |
Haim - 2013-01-31 18:21:19 |
*Dopija resztki swojego alkoholu i odstawia butelkę między skrzynie. Wstaje, otrzepuje dłonie i ubranie. Wyraźnie widać, że i ją troszkę chwieje* Chyba nam wystarczy, jak na jeden wieczór, co? |
Heather Rennerson - 2013-01-31 18:35:51 |
zaprzyjaźniliście się dość...mocno *śmieje się i trąca ją łokciem* Wszystko jasne :D |
Natasha Romanoff - 2013-01-31 18:37:47 |
*Mruga do niej* Buzia na kłódkę...:P *Wstaje ostrożnie, i bierze pod rękę Haim* Pani Haim i ja będziemy się wspierać w drodze *chichocze* Aaron, Ty zaopiekuj się Heather, ona ma chyba najcięzej...:P |
Heather Rennerson - 2013-02-01 17:25:01 |
Na pewno? No dobrze *bierze Heather* Chodź stara pijaczko,wracamy do domku. |
Natasha Romanoff - 2013-02-01 17:29:38 |
*Smieje się* Oj, no pewnie, pewnie *macha dłonią z zakłopotaniem i mocniej przytrzymuje Haim. Po około 30 minutach człapania, dotarli do motelu* |
Heather Rennerson - 2013-02-01 17:33:29 |
Dobra..dobra ja idę do siebie,chodź Haim. Tashia zaraz do Ciebie przyjdę ;) *włazi do pokoju z Haim,rzuca się na łóżko i chyba już nie da rady wstać* |
Natasha Romanoff - 2013-02-01 17:39:33 |
*Wchodzi do pokoju i siada na łóżku, po czym przygląda mu się w milczeniu* Mogę być podpita, Aaron..*zaczyna, lekko się jąkając* Ale nie powiedziałeś mi, że Ciebie i Heather łączyły pewne....zażyłości... Coś między Wami jest? Było na rzeczy? Nie wiem, jak Ty...ale z mojej strony... to już bardziej skomplikowane, niż zwykła przyjaźń.... |
Heather Rennerson - 2013-02-01 17:58:57 |
*siada obok,przodem do Natashy* Nat *bierze głęboki wdech* Coś tam kiedyś było,ale wiesz jak to jest byliśmy pochłonięci pracą,nie mieliśmy nawet czasu żeby ze sobą porozmawiać i takie tam. No poprostu nam się nie układało. |
Natasha Romanoff - 2013-02-01 18:18:38 |
*Uśmiecha się* Dla mnie to tak wygląda, jakby ona i Ty...wiesz..*chaotycznie wymachuje dłońmi* nadal coś między Wami się działo.. To ona mi opowiedziała co nieco, zaczęłam mieć małe wątpliwości, czy to wszystko jest fair.. Nie chciałabym rozbijać Wam czegoś, nad czym...mogliście pracować.. *śmieje się, czka z lekka i kładzie* Nie powiem jej, możesz mi zaufać przecież *mruga i śmieje się* |
Heather Rennerson - 2013-02-01 18:30:59 |
Tash nie mów mi że słuchałaś pijanej Heather *wstaje,zdejmuje koszulkę* Zaraz wracam :) |
Natasha Romanoff - 2013-02-01 18:33:06 |
*Obserwuje go przez moment z uśmiechem* Obie jesteśmy leciutko...podchmielone, nie zapomnij! *Śmieje się* Tylko wracaj szybko, bo...sama nie zasnę! *chichocze* |
Heather Rennerson - 2013-02-01 18:43:22 |
*wyciera ręcznikiem włoski* Noo już,czysto i świeżo. *siada* To co chyba Heather już nie przyjdzie,więc może sami sobie jeszcze coś wypijemy hm? :) |
Natasha Romanoff - 2013-02-01 18:44:39 |
*Siada* Zostało coś jeszcze? W sumie...przyda się coś na lepszy sen *uśmiecha się* Pewnie, że się napijemy! C: |
Heather Rennerson - 2013-02-01 18:47:54 |
No jasne,że zostało *wyciąga dwie butelki piwa i prawie całą tequilę* Od czego zaczynamy *uśmiecha się* |
Natasha Romanoff - 2013-02-01 18:50:22 |
*Sięga po jedno piwo* To ja poproszę poczciwego browarka *uśmiecha się i siada wygodniej* Jaki temat do rozmowy przy piwku proponuje pan, panie Cross? Może zorganizujmy sobie wieczór pytań i szczerych odpowiedzi? *Otwiera piwo* Zaczniesz? Pytaj o co chcesz...:P |
Heather Rennerson - 2013-02-01 18:55:50 |
Okay,sama chciałaś *uśmiecha sie i też otwiera sobie piwko* Hmm zapytałaś mnie czy łączy mnie coś z Heather,więc ja zadam podobne pytanie Czy Ciebie łączyło cokolwiek z Bartonem? Wiesz oczywiście,nie chodzi mi tutaj o waszą "przyjaźń" *uśmiecha się* |
Natasha Romanoff - 2013-02-01 18:59:04 |
O rany...*wybucha śmiechem, po czym upija łyk piwa* Dobra, skoro ma być szczerze, to tak będzie - Łączyło. Poza pracą, coś więcej niż przyjaźń. Ale trwało bardzo krótko, nasze drogi musiały się rozejść, więc dlatego dzisiaj siedzę tu z Tobą i pijemy sobie browarka *znów pije* ;) |
Heather Rennerson - 2013-02-01 19:02:21 |
Nieee no zamiast tego*pokazuje na siebie* |
Natasha Romanoff - 2013-02-01 19:51:01 |
*Śmieje się* To było kiedyś, dzisiaj zmieniłam troszkę preferencje! ;) Ale z Ciebie ciekawska istota, Aaron! Co chciałbyś wiedzieć więcej? Szczegóły naszego romansu? :P |
Heather Rennerson - 2013-02-04 14:12:33 |
*śmieje się* No oczywiście,to może być interesujące :D |
Natasha Romanoff - 2013-02-04 14:57:32 |
Ooo proszę *upija* Widzę zainteresowanie tematem! *Uśmiecha się, chwile myśli wpatrując się przed siebie, po czym zaczyna* Łatwo nie było, rzadko kiedy miewaliśmy razem misje, a kiedy już się trafiły... Bawiliśmy się fantastycznie razem, mogłam bawić się z nim bez końca, chociaż obowiązki nieraz przerywały nam sielankę.. No a potem młodziutka Nat uległa starszemu od siebie agentowi... Pomijam detale, ale to była cudowna noc w Sztokholmie. Złapaliśmy chwile zwątpienia, wiesz, czy nam wolno i takie tam a potem..Wszystko poszło gładko. Nikt nie wiedział o naszym romansiku.. ;D *Przerywa na chwilę czekając na reakcję Aarona* |
Heather Rennerson - 2013-02-05 16:46:22 |
*wpatruje się w pustą szklankę* Heh no jasne, i teraz nagle tak o nim zapomniałaś? Że niby wszystko co się kiedyś wydarzyło teraz nic dla Ciebie nie znaczy? |
Natasha Romanoff - 2013-02-05 18:13:18 |
*Przeczesuje włosy i wzdycha ciężko* To tylko wspomnienia, było miło, ale się skończyło.. *Odsuwa się lekko w tył i patrzy na niego zdezorientowana* zaraz, zaraz, lepiej, żebym co?... Dokończ, no, proszę! *Też wstaje* |
Heather Rennerson - 2013-02-05 18:18:40 |
*sięga po jej dłonie* Przepraszam Natasha, nie powinienem reagować tak emocjonalnie. *uśmiecha się,delikatnie ściska jej dłonie* Jest ok? :) |
Natasha Romanoff - 2013-02-05 18:31:00 |
*Uśmiecha się i kiwa głową* Wiesz, że tak...hehe, ja też nie powinnam była...ale czasami gadam za dużo..:P |
Heather Rennerson - 2013-02-06 20:51:21 |
*uśmiecha się* Jak dla mnie to nie mówisz za dużo,uwielbiam Ciebie słuchać. Opowiedz coś jeszcze *podaje jej szklaneczkę Jamesona* C: |
Natasha Romanoff - 2013-02-06 21:03:38 |
*Bierze Jamesona i siada wygodnie, ze skrzyżowanymi nogami* Ty chyba chcesz mnie konkretnie upić, co? *śmieje się* Co chciałbyś jeszcze ode mnie usłyszec, hm? ;) |
Heather Rennerson - 2013-02-06 21:09:20 |
*siada obok* To może opowiesz mi jakąś naszą wspólną misję którą najlepiej wspominasz,hmm? :D |
Natasha Romanoff - 2013-02-06 21:23:15 |
Hmmmm *zamyśla się na moment, upija łyk i podnosi energicznie dłoń* Wiem! Bardzo przyjemnie wspominam Madryt. Pamiętam, że było to upalne lato, ledwo wytrzymywaliśmy skwar, ciężko było utrzymać formę.. *Milknie na moment, zamyślona* To była misja, gdy naszym celem został moskiewski tajniak, pamiętasz? O! *dodaje z nagła* Dlaczego wspominam to miło? Heh...*śmieje się cicho* W wolnych chwilach siadaliśmy na murach tej starej budowli i piliśmy zimne napoje, rozmawialiśmy... a gdy upał dawał się we znaki, szukaliśmy cienia na Starówce... I wskoczyliśmy do fontanny.. a...jeszcze...*znów się cicho śmieje* Tamta noc, gdy nie mogliśmy zasnąć.. Chłodna.. Trochę nas poniosło, pamiętasz? Śmiałam się później, że sąsiedzi przez nas też nie mogą zasnąć.... *chichocze, czeka na jego odpowiedź* |
Heather Rennerson - 2013-02-19 20:02:57 |
*śmieje się* To była najwspanialsza misja na jakie kiedykolwiek byłem *śmieje się* Cieszę się.że nie tylko mi się tam podobało.*popija drinka* Myślisz.że dzisiaj nasze sąsiadki będą mogły zasnąć?*uśmiecha się* |
Natasha Romanoff - 2013-02-20 19:50:09 |
*Uśmiecha się, na chwilę zapatrując się w szklankę, po czym znów podnosi wzrok* Widać dobrze się razem bawimy, co nie? *Przysuwa się bliżej i trąca go z lekka* Może chcesz to sprawdzić? *chichocze* |
Heather Rennerson - 2013-03-01 20:29:59 |
No wiesz,my się zawsze razem dobrze bawimy,ale zawsze możemy bawić się lepiej prawda? *nachyla się* Co do tych ścian,to myślę że przyda im się mały teścik C: |
Natasha Romanoff - 2013-03-01 20:49:49 |
*Upija szybki łyk, odstawia szklankę na bok, po czym bez słowa popycha go na łóżko i dosiada, nachyla się nad nim i mówi dość cicho* Ten test może być dość...dziki, agresywny i momentami zaskakujący, jest pan gotów? :P |
Heather Rennerson - 2013-03-02 20:37:44 |
*mocno chwyta ją za pośladki* Jak najbardziej *uśmiecha się i ściska tyłek* |
Natasha Romanoff - 2013-03-02 21:16:11 |
*Chichocze, po czym pochyla lekko opierając się rękoma po obu stronach jego głowy i pochyla się* Test oficjalnie rozpoczęty *Uśmiecha się, prostuje na moment, a palcami dłoni kreśli na jego torsie różne wzory, gdzieniegdzie delikatnie przejeżdża paznokciami* :D |
Heather Rennerson - 2013-03-02 21:26:35 |
*lekko pomrukuje, podpiera się na łokciach obserwuje Natashe* Mam nadzieję,że test zakończy się powodzeniem * nachyla się w jej stronę delikatnie podgryza płatek ucha* |
Natasha Romanoff - 2013-03-02 21:40:55 |
*Uśmiecha się* Nie przewiduję innej opcji *prostuje się, opierając dłonie na jego brzuchu* Nie zapominajmy jednak o specjalnej odzieży.. *z cichym śmiechem unosi się na klęczkach i szybkim ruchem pozbywa się dzisiejszej sukienki* Teraz jestem niemal w pełni gotowa, prawda? *śmieje się* XD |
Heather Rennerson - 2013-03-04 18:04:35 |
*uśmiechnął się* Jeszcze tylko musimy pozbyć się paru zbędnych elementów dla większej ochrony podczas testu *zahaczył o jej majtki kciukami i zaczął je zsuwać* >:) |
Natasha Romanoff - 2013-03-04 18:18:00 |
*Śmieje się* Wszystko powinno odbyć się w doborowych warunkach, tak? *Chwyta za owinięty w jego pasie ręcznik, rozwija go* :P |
Heather Rennerson - 2013-03-05 19:58:57 |
Oczywiście*uśmiecha się,całkowicie zdejmuje ręcznik ,rzuca go gdzieś za siebie, odsłaniając przed Natashą swoją tajną broń :D* |
Natasha Romanoff - 2013-03-05 20:39:11 |
*Na ten widok uśmiecha się z uznaniem* No, no, widzę, że mamy tu spory kaliber, ale poradzimy sobie.. * Usadawia się wygodniej, po czym pochyla i bezceremonialnie wzięła jego 'sprzet' do ust. Na moment przestała, jakby cchcąc się upewnić, czy on na pewno sobie tego życzy* XD |
Heather Rennerson - 2013-03-12 18:07:42 |
*wydaje z siebie głęboki gardłowy pomruk, chwyta ją za głowę odchyla ją delikatnie przez co ma "głębsze" pole manewru* :D |
Natasha Romanoff - 2013-03-14 21:58:44 |
*Zwiększa nieco rytm, tylko odrobinę, wiedząc, czym może się skończyć zbytni pośpiech. Mają mnóstwo czasu..* ;D |
Heather Rennerson - 2013-03-17 18:03:27 |
Tash *mruczy cicho* Tash..*pociągnął ją za włosy do góry* Wystarczy *uśmiechnął się szeroko* Moja kolej,ok? *wstał,podniósł ją za rękę i rzucił na łóżko,uklęknął przed nią. Jedną ręką szerzej rozłożył szerzej jej nogi* |
Natasha Romanoff - 2013-03-17 19:12:34 |
*Uśmiechnęła się, pozwalając mu przejąć inicjatywę, i bez oporów rozłożyła nogi* Nie mogę się doczekać..*cichszym tonem* ;D |
Heather Rennerson - 2013-03-21 11:54:30 |
*Bez namysłu naślinił palce i sprawnym ruchem włożył je w jej cipke,po czym wyciągnął palce i ponownie je wsunął* |
Natasha Romanoff - 2013-03-21 16:03:40 |
*Przygryzła wargi, i jęknęła przeciągle, wygięła się lekko do góry i opadła z powrotem* Nie każ mi prosić o więcej, wiesz, że to uwielbiam *uśmiecha się* :D |
Heather Rennerson - 2013-03-24 14:18:55 |
*nie wyjmując palców wstaje i nachyla się nad Natashą* Poproś ładniej |
Natasha Romanoff - 2013-03-28 21:49:58 |
*Wzdryga się z lekka, po czym śmieje cicho* Lubisz, gdy kobieta Cię prosi o więcej..? *Uśmiecha się, opierając lekko na łokciach, zniża głos* Mogłabym błagać, żebyś sprawił, by cały świat wiedział , jak mi dobrze, ale wtedy dowiedziałyby się też te dwie damy za ścianą....:P |
Heather Rennerson - 2013-03-30 17:48:23 |
A niech się dowiedzą *wszedł w nia mocnym pchnięciem* |
Natasha Romanoff - 2013-03-31 19:39:06 |
Będą kłopociki, jeśli się dowiedzą...*chichocze, po czym opada z powrotem na plecy i wydaje z siebie dość głośny jęk* ;D |
Heather Rennerson - 2013-04-03 18:10:41 |
*Cross Poruszał się w niej mocno, gwałtownie. wydał z siebie cichy pomruk po czym złapał Natashe w biodrach i szybko przewrócił ją na brzuch. Klepnął ją w dupę i ścisnął pośladki* Powiedz mi czego chcesz? |
Natasha Romanoff - 2013-04-03 20:04:53 |
*przywiera do niego bliżej, mocniej, głowę kładzie na boku na łóżku* Nie przestawaj...*mówi cicho* To cudowne...:D |
Heather Rennerson - 2013-04-05 19:29:15 |
*zaciska mocniej dłonie na jej pośladkach, wykonuje raz głębszy i mocniejszy raz delikatniejszy ruch. * |
Natasha Romanoff - 2013-04-05 19:51:32 |
*Zacisnęła mocno palce dłoni na poduszce, nogi rozsunęła troszkę bardziej, by ułatwić mu zadanie. Musiała uważać, by jej przeciągły jęk nie doszedł do uszu sąsiadek zza ściany* ;) |
Heather Rennerson - 2013-04-05 19:58:54 |
*jedną ręką łapie ją za włosy i ciągnie do góry* Wstań! *ściąga ją z łóżka* Na kolana*mruczy* >:) |
Natasha Romanoff - 2013-04-05 20:02:49 |
*Posłusznie podnosi się i wykonuje jego polecenie. Usadawia się na podłodze i oddychając ciężko, czeka na to, co czeka ją dalej. Wciąż czuje się dziwnie lekka z powodu krążącego w niej alkoholu* |
Heather Rennerson - 2013-04-05 20:18:40 |
<przyciąga ją bliżej siebie> Na co czekasz Natasha? >:) |
Natasha Romanoff - 2013-04-05 20:23:44 |
*Uśmiecha się, i przysuwa bliżej, po czym zabiera do dzieła. Na początek powoli i spokojnie, dość delikatnie, przystopowała, by sprawdzić jego reakcję...* ;D |
Heather Rennerson - 2013-04-05 20:59:57 |
*wydaje z siebie cichy pomruk zadowolenia* ooo taaak...:D |
Natasha Romanoff - 2013-04-05 21:10:41 |
*Odczekała momencik, by zaraz znów wrócić do tej czynności. Tym razem jednak delikatnie zwiększyła tempo. Nie za szybko, by ta przyjemność nie skończyła się momentalnie* ;) |
Heather Rennerson - 2013-04-05 22:06:50 |
*łapie rytm nadany przez Natashe,mocniej zaciska dłoń na jej głowie* Taash... |
Natasha Romanoff - 2013-04-05 22:14:06 |
*Kontynuuje, ale po chwili na moment przyspiesza, czuje jednak, do czego to doprowadzi, więc bezpiecznie się wycofuje* :D |
Heather Rennerson - 2013-04-08 17:22:30 |
*jedną ręką przytrzymuje Natashe za włosy. Druga reka zajeta jest jego sprzętem* Tash *mruczy. Po jakimś czasie kończy zlewając twarz Natashy spermą* >:D |
Natasha Romanoff - 2013-04-16 19:22:10 |
*Po wszystkim siada wygodnie przeciera dyskretnie twarz, i po chwili cicho się zaśmiewa* Nie słyszę, by któraś się kręciła, więc tym razem nam się upiecze.. mogłabym tak z Tobą raz po razie, *rzuca się na łóżko* ale jestem wykończona...a Ty? :D |
Heather Rennerson - 2013-04-18 18:34:05 |
*kładzie się obok,przyciąga ją do siebie* A może podsłuchiwały? I same robiły niewiadomo co *śmieje się,delikatnie głaszcze ją po głowie* |
Natasha Romanoff - 2013-04-18 19:00:29 |
*Wtula się i śmieje cicho* Nie byłbyś zaskoczony? W sumie znasz Heather już jakiś czas...;) |
Heather Rennerson - 2013-04-18 19:49:07 |
W sumie nie byłbym zaskoczony :) *przeciąga się delikatnie* Co powiesz na odrobinkę snu? Za 5 godzin powinniśmy być na nogach,a jak Heather wypatrzy oznaki zmęczenia to nas ukatrupi *śmieje się* |
Natasha Romanoff - 2013-04-18 19:51:44 |
*Ziewa lekko* Zgadzam się, powinniśmy być wypoczęci, nie chciałabym się jej narazić...znowu, może na kacu nie będzie taka złośliwa...? *Usadawia się wygodniej i próbuje zasnąć* Dobranoc..:) |
Heather Rennerson - 2013-04-18 20:01:06 |
Ha! Na kacu jest jeszcze gorsza.*układa się* Dobranoc <3 |
Clint Barton - 2013-04-18 20:08:48 |
*Piękny ranek, dzień jest dość ciepły. Samolot niedawno wylądował. Barton wyszedł z lotniska i właśnie zameldował Hillowi, że jest na miejscu. Rozejrzał się, od Hilla dowiedział się, że Cross i pani Haim nie mogą przebywać daleko od lotniska, w razie, gdyby musieli nagle uciekać... Poszedł wzdłuż ulicy w poszukiwaniu jakiegoś miejsca do tymczasowego noclegu* |
Natasha Romanoff - 2013-04-18 20:29:51 |
*Wstaje wcześnie, gdy Aaron śpi jeszcze w najlepsze, po cichu ubiera się i wymyka, by zrobić małe zakupy. Powinni coś zjeść, ma więc nadzieję szybko znaleźć jakiś dobrze wyposażony sklep. Wychodzi na zewnątrz i idzie wzdłuż ulicą, mijając po drodze sporo ludzi. Jest czujna i rozgląda się, by w razie czego szybko umknąć. W pewnym momencie coś w niej drgnęło - facet, którego właśnie minęła...zatrzymała się i odwróciła, czyżby....? Wróciła się szybko, próbując go nie zgubić - złapała go szybkim ruchem za ramię i pociągnęła do siebie. Odwrócił się zaskoczony* O boże, to Ty?! Clint co Ty tutaj robisz?! *powiedziała zaskoczona, półgłosem* |
Clint Barton - 2013-04-18 20:37:54 |
*Odwraca się, przez moment mierzy ją wzrokiem..* O rany, Natasha! *Bierze ją za ramię i ściąga w bok, by nie przeszkadzać przechodzącym ludziom* Postanowiłaś sobie odpocząć? Jesteś tu na misji? Mów szybko, co u Ciebie! |
Natasha Romanoff - 2013-04-18 20:40:47 |
*Dosłownie momentalnie rzuca się na niego i mocno ściska* Nawet nie wiesz, jak długo czekałam na jakiś znak od Ciebie, strasznie tęskniłam! Na misji...można to tak nazwać, jestem tu z ...*waha się* przyjacielem i jego współlokatorką..*Rozgląda się uważnie* Słuchaj, to nie jest dobre miejsce na pogaduszki, ktoś może nas zobaczyć.. Spotkajmy się tutaj za ok. 2 godziny, pójdziemy gdzieś w bezpieczne miejsce, i porozmawiamy, dobrze? *Raz jeszcze go ściska* Lecę , muszę zrobić małe zakupy! |
Clint Barton - 2013-04-18 20:42:03 |
*Z lekka zaskoczony* W sumie....zgoda, będę tu za równo 2 godziny *Odwzajemnia uścisk* Miło Cię znów zobaczyć, Nat;) |
Heather Rennerson - 2013-04-18 20:48:07 |
*przeciąga się i głośno ziewa* Dzień dobry Nat...*odwraca się* Tasha? *przeciera oczy* Gdzie ona polazła*wstaje,zakłada jakieś spodenki.wychodzi do drugiego pomieszczenia* Tashaa? |
Natasha Romanoff - 2013-04-18 20:53:04 |
*Wchodzi do pokoju, w ręku jakieś małe zakupy, głównie jedzonko, widać, że promienieje radością* Jestem, jestem, widzę, że już wstałeś, to dobrze, zjesz coś i...zostawię Was na jakiś czas, dobrze? *Siada na łóżku* |
Heather Rennerson - 2013-04-18 20:59:22 |
*drapie się po klacie* Nie rób tak,trzeba było zostawić notatkę że wyszłaś po zakupy,przestraszyłem się,że coś się stało *siada obok* Dzięki za jedzonko *daje jej buzi w czółko, przygląda jej się <dopiero teraz załapał co powiedziała xD > * I jak to nas zostawiasz? Gdzie się wybierasz? |
Natasha Romanoff - 2013-04-18 21:03:40 |
*Uśmiecha się* Wybacz, i nie ma sprawy *poklepuje go po brzusiu* najedz się do woli ;) w sumie...jestem naprawdę zaskoczona, ale spotkałam tu starego znajomego, obiecuję, że nie będziemy rzucać się w oczy, muszę z nim porozmawiać, tak dawno się nie widzieliśmy! Poradzicie sobie, prawda? ;) |
Heather Rennerson - 2013-04-18 21:10:58 |
Tasha *przytrzymuje ją za ramię* Spotkałaś starego znajomego tutaj? *przygląda się* To niemożliwe,musiałaś pomylić go z przypadkową osobą. *wstaje* Zjedzmy razem,na spokojnie,i może razem pójdziemy do tego Twojego starego "znajomego" hm? |
Natasha Romanoff - 2013-04-18 21:14:34 |
Wiem co myślisz, i rozumiem Twoje obawy, Aaron.. *uśmiecha się uspokajająco* ale rozmawiałam z nim, dlatego wiem, że to on, nie musisz się martwić, on nas nie wyda..:) Razem? *przez chwilę się zastanawia* W sumie, nie ma sprawy, na pewno nie będzie miał nic przeciwko :) |
Heather Rennerson - 2013-04-19 13:41:19 |
*robi jedzonko*Jeżeli ten Twój "znajomy" narobi nam kłopotów to będę musiał się nim zająć. *odwraca się do Natashy* Kawusia czy herbatka? |
Natasha Romanoff - 2013-04-19 13:45:51 |
*Wyrwana z lekkiego zamyślenia* Słucham, o, tak kawę poproszę, przyda się...;) Nie, kłopotów na pewno nie, to bardzo odpowiedzialny facet, i mój serdeczny kolega, więc nie wydałby mnie ;) |
Haim - 2013-04-19 13:55:39 |
*Zrywa się szybko i rozgląda po pokoju, na widok Heather parska śmiechem* Niezła pobudka, kacyk męczy? ;) |
Heather Rennerson - 2013-04-19 14:09:54 |
Tasha nie śpij.*podaje jej kawe* Twój serdeczny "kolega" i ja go nie znam? To aż dziwne *śmieje się* |
Natasha Romanoff - 2013-04-19 14:11:22 |
*Bierze kawę od Aarona* Jakoś...tak wyszło, chociaż, kto wie, może się znacie, tyle ludzi się przewijało..;) |
Haim - 2013-04-19 14:15:12 |
*Smieje się, powoli doprowadzając się do porządku* Czysta Ty, już zdązyłam się przyzwyczaić ,kochanie, do Twoich docinek.. *Gdy Heather wychodzi ta zrywa się ze swojego miejsca i rzuca do ich rzeczy w poszukiwaniu telefonu...* |
Heather Rennerson - 2013-04-19 14:44:08 |
*kończy swoją kawę* |
Natasha Romanoff - 2013-04-19 14:50:46 |
*Na widok Heather wywraca oczami* Teraz się zacznie litania...:) *Wstaje, gdy ta siada obok* Tak, wychodzimy, bo musimy załatwić pilną sprawę na mieście, nie denerwuj się, Heather, nie będziemy długo, a przecież ktoś musi przypilnować panią Haim... *Podchodzi do drzwi* Jasne! *Odwraca się raz jeszcze do Heather* Niedługo wracamy! ;) |
Heather Rennerson - 2013-04-19 19:06:38 |
Jasne,jak wrócicie to pogadamy! *zalewa kawe goraca woda* |
Natasha Romanoff - 2013-04-19 19:16:20 |
*Idą niezbyt jeszcze zatłoczoną ulicą* Wiesz...*zaczyna lekko zakłopotana, obawiając się, że gdy Cross z daleka dostrzeże Bartona, może być niezła jatka...* To stary znajomy jeszcze z czasów, gdy zaczynałam pracę jako agentka.. Bardzo mi wtedy pomógł... to dobry człowiek, mogę na nim polegać... ;D *Powoli zbliżają się do umówionego miejsca* |
Heather Rennerson - 2013-04-19 19:20:46 |
Jeżeli był dla Ciebie dobry jak mówisz to chyba go polubię *uśmiecha się* Gdzie dokładnie masz się z nim spotkać? |
Natasha Romanoff - 2013-04-19 19:24:18 |
*Czuje się w myślach podle zwodząc w ten sposób Aarona, ale ma nadzieję, że nie będzie aż tak źle..w sumie..co może pójść nie tak?* O, tutaj *wskazuje miejsce na rogu dwóch ulic, w cieniu niewielkiego sklepu* Tu ma czekać! *Rozgląda się uważnie, a po chwili dostrzega znajomą postać, podchodzi szybko i zaczepia go* Dotrzymałeś słowa, jak zwykle, w dodatku punktualny jesteś! |
Clint Barton - 2013-04-19 19:26:59 |
*Odwraca się, a widząc Natashę, od razu uśmiecha* Cieszę się, że przyszłaś, Nat ! :) Nie boisz się tak sama chodzić po ulicach Manili, co? *dodaje zaczepnie* |
Heather Rennerson - 2013-04-19 19:33:13 |
*stoi jak wryty,przygląda się "znajomemu" Natashy* Nieee...*podchodzi szybkim krokiem,chwyta Natashe za ramię i odciąga ją gwałtownie od Bartona, chwile później rzuca się do Bartona, chwyta go za koszulke i rzuca na ściane* Co ty tutaj robisz Barton? |
Clint Barton - 2013-04-19 19:37:04 |
*Zaskoczony, momentalnie przyjmuje obronną pozycję, przygwożdżony do ściany przez Crossa, zapominając na chwilę o ludziach wokół* Cross... *wydusza z siebie jednym tchem* Co za niespodzianka, myszka sama weszła do pułapki! Nawet nie musiałem się wysilić, by Cię znaleźć! Tylko co tutaj robi ONA!? *kiwa głową na Natashę* |
Haim - 2013-04-19 19:38:46 |
*Odepchnięta szybko łapie równowagę i obserwuje co się dzieje. Boże, żeby tylko nie zaczęli tłuc się tutaj, ludzie od razu wezwą gliny!* Aaron, Clint, przestańcie w tej chwili!! *Bez skutku* Aaron, słyszałeś, puść go! *Głośniej* |
Heather Rennerson - 2013-04-19 19:44:08 |
*zamachnął się* Co powiedziałeś?! *zerka w stronę Natashy* Wiesz..*nachyla się do Bartona* Gdyby nie Tasha,już dawno rozjebałbym Ci buźke na tej ścianie *puszcza go* ZADOWOLONA?! Dlaczego mi nie powiedziałaś,że ten wspaniały znajomy to Barton!! Nie ufasz mi?! A może współpracujecie?! *odwraca się* Ja pierdole.. Nie wiem jak ty,ale ja wracam! |
Clint Barton - 2013-04-19 19:47:30 |
Wolałbyś nie ryzykować glin na karku, Cross *uśmiecha się Barton* Ani byś się obejrzał, a Twój mózg rozprysł by się na tej ulicy, Manila by Cię zapamiętała *parska śmiechem, zwolniony z uścisku Crossa, otrzepuje się i patrzy na Nat* Masz mi coś do powiedzenia?! |
Natasha Romanoff - 2013-04-19 19:51:10 |
*Nerwowo macha rękami* Nie, to nie tak, po prostu... *blednie* Bałam się Ci powiedzieć, ale ja nie wiedziałam, że on tu jest z TWOJEGO powodu! Przysięgam! *Podchodzi do niego bliżej* Jak to wracasz?! Dokąd?? a co ze mną? Z...nami? :C |
Heather Rennerson - 2013-05-01 17:56:41 |
Tasha prosiłem tyle razy żebyś się z nim nie konatkowała,a ty co zrobiłaś?! *przeczesuje włosy palcami* Wiesz jakoś trudno mi uwierzyć,że tak nagle spotkałaś go akurat TUTAJ na pierdolonych FILIPINACH! *uderza pięścią w ściane* Posłuchaj nie mam ochoty teraz rozmawiać, wracam do hotelu, jak tak bardzo chcesz to możesz z nim zostać i razem wymyślicie jak szybko pozbyć się wrednego Crossa,hm? |
Natasha Romanoff - 2013-05-01 18:15:45 |
Poczekaj! *Krzyczy, nie bacząc na ludzi wokoło i ignorując calkowicie Bartona* Nie kontaktowałam się z nim ani razu, to czysty przypadek, przysięgam!! *opiera się zrezygnowana o ścianę* Spotkałam go dzisiaj rano, nie powiedział mi, że ma tu za zadanie zlikwidować Ciebie! Wiesz , co to oznacza?! Namierzyli nas! Dlatego go wysłali, wiedzą, że tu jesteśmy! |
Heather Rennerson - 2013-05-03 14:45:48 |
*rozgląda się* Nie wiem czy dobrze robię Tash,ale dam Ci jescze jedną szansę nie zmarnuj jej. *podchodzi bliżej* Zajmij go czymś,za godzine dowiesz się co masz robić dalej. Teraz wracam do Heather i niestety będę musiał jej powiedzieć o tej całej durnej sytuacji.. |
Natasha Romanoff - 2013-05-03 14:53:15 |
*Nie odzywa się przez moment, po czym kiwa głową i podchodzi do Clinta* Słuchaj.... chyba mam Ci cos do powiedzenia... Możesz na razie odłożyć sprawy misji na bok? Chcę z Tobą pogadać... *Odwraca się za odchodzącym Aaronem* |
Clint Barton - 2013-05-08 09:37:08 |
*Odsuwa się nieufnie* I co sobie teraz myślisz, hm? Że tak po prostu poudaję Twojego kumpla?! *Podchodzi o krok bliżej i zniża ton, ciężko wypuszcza powietrze* Dobra, z uwagi na dawne lata, Nat... Chodźmy gdzieś, gdzie będzie można spokojnie pogadać, jestem ciekaw, jaką bajką mnie poczęstujesz... |
Heather Rennerson - 2013-05-08 19:39:48 |
*powolnym krokiem kieruje się w stronę hotelu* I co ja niby im powiem,kurwa co za durna sytuacja..*mruczy do siebie. Powoli dochodzi do celu* Ehhh nie ma na co czekać Cross *wchodzi do środka, odbiera klucze z recepcji i kieruje sie do swojego pokoju* |
Natasha Romanoff - 2013-05-08 20:52:46 |
*Znajdują dość ustronne miejsce, z dala od ulicznego gwaru. Przez chwilę bacznie się rozgląda, po czym patrzy na siedzącego na wprost niej Clinta i zaczyna mówić* Rozumiem, że przyjechałeś tu z misją. Ale wiedz, że nie pozwole Ci skrzywdzić Aarona. Kto Cię tu nasłał? Jak nas namierzyli? Co wiedzą? Mów! *patrzy wyczekująco* |
Clint Barton - 2013-05-08 20:58:09 |
Nat! *nachylił się* Nie badź śmieszna, myślisz, że powiem Ci wszystko ot tak? Stoisz po stronie jednej z najbardziej poszukiwanych osób!! Oszalałaś?! Wiesz, co ci grozi?? Ryzykujesz zbyt wiele! *Nie odpowiadała, więc kontynuował* Ktoś, kto mnie tu przysłał ma swoich ludzi niemal w każdym kraju, kiedy Was dorwą nie będą mieć litości! Likwidują pewne osoby po cichu... Radzę Ci jak przyjaciel...Nat..*popatrzył błagalnie* Zostaw go i zabieramy się stąd, jego i tak znajdą! Chcesz zginąć?! |
Natasha Romanoff - 2013-05-08 21:02:10 |
*Nie odpowiada przez moment, po czym wzdycha ciężko i kręci głową* Posłuchaj co mówisz, Clint...To dla mnie zabrnęło za daleko, przecież zabiją mnie, nawet jesli wrócę razem z Tobą. Nic nie zmieni mój powrót.. Poza tym.. nie chcę wracać.. |
Clint Barton - 2013-05-08 21:07:27 |
*Odchyla się na swoim miejscu, prostuje* Wszystko jasne...*parska pogardliwym śmiechem* Ty coś do niego czujesz, mam racje?! Nie zaprzeczaj *warknął* widać to jak na dłoni.. *Zakłada ręce na piersi* No pięknie, Nat... |
Natasha Romanoff - 2013-05-08 21:08:21 |
*Wstaje* Wyjedź stąd, wróć i powiedz, że nas nie spotkałeś, że uciekliśmy... Clint, przecież jesteśmy przyjaciółmi, tak? |
Clint Barton - 2013-05-08 21:09:34 |
*Milczy, patrząc na nią z uśmiechem* I czy Ty myślisz, że możesz liczyć na moją pomoc, skoro bratasz się, ba, zapewne bzykasz z naszym wrogiem?? |
Natasha Romanoff - 2013-05-08 21:10:54 |
Przestań, dobrze?! *opiera się o stół między nimi* Idę do siebie, przemyśl, proszę, moją prośbę...Tu masz mój numer*zapisuje na karteczce swój numer i podaje Clintowi* Mam nadzieję, że nie robię błędu...*wychodzi* |
Heather Rennerson - 2013-05-09 10:53:08 |
Już wróciłaś? Tak się cieszyłaś na to spotkanie,trzeba było zostać dłużej. Może pokazać mu okolicę,a szczególnie jaskinie Crossa *podnosi się* No powiedz coś! |
Natasha Romanoff - 2013-05-09 11:19:15 |
*Odwraca się z nieukrywaną złością* Możesz zachować te uwagi dla siebie?! *wybucha* Cieszyłam się, dopóki nie dowiedziałam, że jest tutaj z nas...Twojego powodu!! *Siada na brzegu łóżka, przodem do Aarona* Myślisz, że to dla mnie takie proste?! |
Heather Rennerson - 2013-05-09 11:41:27 |
A niby po co mógłby tutaj przyjechać? Zwiedzać?! Natasha myśl! Teraz kurwa nie wiem co robić, nie zrobiłem tego co chciałem a już pojawiły się kłopoty! Ciesz się,że Rennerson JESZCZE o niczym nie wie, bo nie wiem czy miałabyś po co tutaj wracać! |
Natasha Romanoff - 2013-05-09 11:55:44 |
*Podnosi się z miejsca* Wiesz co....może lepiej będzie, jak już ...pójdę, Aaron. Nie mam ochoty na kłótnie... *Mruga szybko oczami, by powstrzymać łzy* |
Heather Rennerson - 2013-05-09 12:10:33 |
Tash..poczekaj *łapie ją za rękę* Przepraszam, zachowałem się jak dupek. Nie powinienem na Ciebie wrzesczeć. Nie wiedziałaś po co on tutaj przyleciał, jeżeli to byłby mój znajomy pewnie zachowałbym się tak samo jak ty. No już dobrze *przyciąga ją do siebie i przytula* Jakoś to będzie,damy sobię radę. |
Natasha Romanoff - 2013-05-09 12:55:23 |
Obyś miał rację...*mówi cicho* Naprawdę nie wiedziałam, że tu będzie..Dawno go nie widziałam, a to...przyjaciel, dlatego zależało mi na spotkaniu z nim...Nie sądziłam...Nie miałam pojęcia, jaki jest cel jego wizyty... Co teraz bedzie? Co zrobimy? |
Heather Rennerson - 2013-05-13 18:15:12 |
Już dobrze Tash,rozumiem *głaszcze ją delikatnie po głowie* Coś wymyślimy, będzie dobrze.. |
Natasha Romanoff - 2013-05-13 18:19:05 |
*Odsuwa się, przecierając oczy, i siada na łóżku nie patrząc na Heather* Mamy problem...*zerka na Crossa* Musi wiedzieć, Aaron... |
Heather Rennerson - 2013-05-13 18:30:44 |
Jaki problem? Cross o co chodzi?! *odsuwa się do tyłu* Nie mów...wpadliście? Ja pierdole,zajebiście. |
Natasha Romanoff - 2013-05-13 18:36:34 |
*Drgnęła słysząc słowa Heather* Co?! *Zdenerwowana* Nic z tych rzeczy! Nie o to chodzi! *Woli nie myśleć co by było, gdyby jednak...wolała szybko pozbyć się tej myśli z głowy. Jeszcze tego by brakowało..* Po prostu..mamy towarzystwo.. |
Heather Rennerson - 2013-05-13 18:47:39 |
Dzięki Bogu..*siada na podłodze pod ścianą* Mówcie o co chodzi. *zerka raz na Aarona raz na Natashe* W co się znowu wpakowaliście? |
Natasha Romanoff - 2013-05-13 19:11:29 |
*Wzdycha* Wiem, że nie ufasz mi tak do końca, Heather, ale zapewniam Cię, że...*na moment zamilkła, by nabrać głęboki oddech i kontynuować* ...Nie sprowadziłam tu Bartona.. Ludzie z Vesthill muszą wiedzieć, że tu jesteśmy, rozumiesz? Próbowałam z nim rozmawiać..* gestykuluje nerwowo* ..z Clintem, ale wątpię, by chciał mnie posłuchać, on...po prostu zechce wykonać misję i zmywać się stąd jak najszybciej... *Wskazuje głową na Aarona* Nie będę ukrywać, że to ON jest jego celem... Tak czy siak trzeba będzie sobie jakoś z nim poradzić, a nie jest łatwym przeciwnikiem... |
Heather Rennerson - 2013-05-13 19:59:36 |
WPIERDOLILIŚCIE się w niezłe gówno! I nie interesuje mnie co z tym zrobicie! |
Natasha Romanoff - 2013-05-13 20:15:07 |
*Siada z powrotem, lekko zszokowana* Boże... ale się wkurwiła... *kręci głową* Rany, wini mnie, bo Barton jest....a może był..moim przyjacielem.. Ta sytuacja jest dla mnie przejebana... Co ja mam zrobić? *Patrzy ze swojego miejsca na Crossa* Pójść do niego i co powiedzieć?? Myślisz, że skoro teraz stanęłam mu na drodze nie zdecydowałby się wpakować mi kulkę w łeb? Tylko weź to wytłumacz swojej przyjaciółce, która chyba uważa, że wszystko załatwiam dupą... |
Clint Barton - 2013-05-15 18:38:25 |
*Wraca do swojego hotelu po rozmowie z Nataszą. Siedzi przez chwilę bezczynnie, zastanawiając się nad jej słowami. Musiała bardzo zbliżyć się do Crossa, którego Organizacja dla której pracowali...no, teraz najwyraźniej działał sam, poszukiwała od dawna...Zerknął w lewo, obok niego leżał telefon. Zadzwonił do Nataszy* |
Natasha Romanoff - 2013-05-15 18:41:10 |
*Czuje, jak ciało jej drętwieje słysząc głos Clinta* Co Ty wyprawiasz? *Rozeźlona* Myślałam, że mnie zrozumiesz, pomożesz...*zerka na Aarona obok niej* Ale najwyraźniej podjąłeś decyzję... |
Clint Barton - 2013-05-15 18:45:22 |
*Śmieje się cicho* Nat... głuptasie... Oboje doskonale wiemy, że ani ja, ani Ty decyzji nie zmienimy. Ja mam robotę do wykonania, a Ty chcesz bronić przyjaciół... Przykro mi, Natasha, ale Twój obecny kochaś to zbyt smaczny kąsek bym go odstawił.. *westchnięcie* Opowiedziałaś mu już NASZĄ historię? *chwila ciszy* ;) |
Heather Rennerson - 2013-05-16 18:13:08 |
*wyrywa jej telefon* Słuchaj przydupasie! Nie chce mi się z Tobą rozmawiać więc powiem tylko jedną rzecz : Odpierdol się. *rozłącza się* Natasha *przeczesuje włosy dłonią* dałaś mu swój numer?! Przecież mógł nas namierzyć, dlaczego w ogóle z nim rozmawiałaś? *siada na podłodze* |
Natasha Romanoff - 2013-05-16 18:18:23 |
*Przez moment nic nie mówi* Pomyślałam, że...*waha się* Wiem, że jesteś wściekły na mnie, ale...ja mu ufałam.. jakiś czas temu..pomyslałam, że mogłabym go przekonać, by jednak zmienił zdanie, nie wykonał zadania i wrócił do Vesthill z kiepskimi wiadomościami..Moglibyśmy uciec w tym czasie... To mój przyjaciel, Aaron, sądziłam, że między nim a mną nic się nie zmieniło, ale chyba się zawiodłam.. |
Heather Rennerson - 2013-05-18 16:56:48 |
W sumie to byłby dobry pomysł. Tylko tak *wstaje* musiałabyś go przekonać,że jednak przechodzisz na ciemną strone mocy, i chcesz się nas pozbyć. Nie będzie to proste i będziemy musieli się rodzielić na dłuższy czas. *przerywa* Oczywiście zamiast mu naprawdę pomagać,musisz narobić mu małych problemów dzięki czemu ja i Heather bedziemy mieli wiecej czasu żeby załatwić "interesy" na Filipinach. Później będziesz musiała pozbyć się Bartona albo od niego uciec. Coś wymyślimy *podchodzi do niej* Dzięki kochana *uśmiecha się szeroko* Dasz sobie rade,prawda? |
Natasha Romanoff - 2013-05-18 17:07:37 |
*Milczy przez moment, analizując plan Aarona* Ale...będziemy w kontakcie, prawda? Będę musiała wiedzieć, czy z Wami wszystko w porządku.. *Kiwa głową* Dobrze, skoro to ma Wam pomóc, a jego zdania nie zmienię, zrobię co w mojej mocy, by akcja się udała. Skontaktuję się z nim jutro rano, by nie nabrał podejrzeń, i spotkam z nim. |
Heather Rennerson - 2013-05-18 17:23:21 |
*odwzajemnia uścisk* Jasne,jasne jutro będzie najlepiej. Akurat wymyślimy dlaczego zmieniłaś zdanie, i powiemy o wszystkim Heather. Ale ona to może poczekać. *uśmiecha się* |
Natasha Romanoff - 2013-05-18 17:41:40 |
*Siada a potem kładzie się na łóżku* Oby się nie wściekła, że sami zaplanowaliśmy wszystko*uśmiecha się* |
Heather Rennerson - 2013-05-20 18:37:38 |
*uśmiecha się* Jakby nie pokazywała fochów to dowiedziałaby się o wszystkim od razu,a tak do musi zaakceptować ułożony plan *nachyla się nad nią *pochyla się nad nią i delikatnie całuje* Dziękuję *uśmiecha się* |
Natasha Romanoff - 2013-05-20 19:10:36 |
*Uśmiecha się* To cała ona, prawda? *Zerka na zegarek* Godzina jest jeszcze młoda, jak spędzimy resztę dnia? ;) |
Heather Rennerson - 2013-05-20 19:18:23 |
*opiera się na łokaciach,głowe delikatnie kładzie na jej brzuchu* Hmmm.. *szczerzy się* No ja nie wieem~ *śmieje się głośno* |
Natasha Romanoff - 2013-05-20 19:22:06 |
*Zerka na drzwi, nasłuchuje przez moment* Hmmmm....*chichocze* Może coś wymyślimy? Jakieś sugestie? ;) |
Heather Rennerson - 2013-05-22 14:50:55 |
Mamy jakąś godzinę spokoju...ONA tutaj nie przyjdzie *szczerzy się* |
Natasha Romanoff - 2013-05-24 17:26:57 |
*Przyciąga go mocno do siebie* Tym lepiej dla nas *śmieje się* Możemy spędzić tą godzinkę bardzo...hmmm..produktywnie ..;) |
Heather Rennerson - 2013-05-25 18:27:05 |
*wsunął dłoń pod jej bluzkę* Produktywnie mówisz *uśmiechnął się* |
Natasha Romanoff - 2013-05-25 18:46:27 |
*Uśmiecha się, gdy przechodzi ją lekki, przyjemny dreszcz. Podsuwa się wyżej na łokciach, i nachyla w jego kierunku, aż styka z nim czołem* Bardzo produktywnie, tak, jak to oboje lubimy ;) *cicszej* |
Heather Rennerson - 2013-05-27 17:52:16 |
*Drugą rękę włożył między jej uda.cicho zamruczał* |
Natasha Romanoff - 2013-06-13 20:20:16 |
*Zadrżała lekko, po czym uśmiechnęła się, rozsuwając nogi* No chodź, chcę, żeby było mocno i porządnie...;) |
Heather Rennerson - 2013-08-13 21:27:18 |
*Złapał ją i przysunął do siebie. Odgarnął jej włosy i zaczął całować po szyi ,schodząc coraz niżej. Jedną ręką zaczął pieścił jej kobiecość - na początku delikatnie,potem dochodziły kolejne palce co równało się agresywniejszą i szybszą zabawą. Jednak po krótkim czasie Cross wyjął z niej palce i oblizał je. Natasha nie musiała długo czekać na dalszy rozwój akcji, miejsce zwinnych palców zajął sprawny język. Aaron dokładnie wiedział którym poświęcić więcej uwagi. * |
Natasha Romanoff - 2014-03-09 19:48:08 |
*Wygięła ciało w łuk łapczywie i głośno łapiąc powietrze. Rozrzuciła ręce na boki chwytając się łóżka, czuła, że za chwilę eksploduje, a co gorsza, zacznie krzyczeć, czym ryzykowała obudzenie sąsiadek zza ściany. Zacisnęła zęby i odkryła, że tłumiąc krzyki niemal warczy. Miała nadzieję, że nie miał nic przeciwko, i że nie rozpraszało go to ani nie przerwie tej rozkosznej gry* |